UODO wszczyna postępowanie wobec posła– kolejne naruszenie ochrony danych osobowych w życiu publicznym

9 maja 2025 |

Urząd Ochrony Danych Osobowych poinformował o wszczęciu z urzędu postępowania administracyjnego wobec posła Przemysława Czarnka. Powodem jest podejrzenie naruszenia przepisów RODO w związku z ujawnieniem danych osobowych podczas konferencji prasowej. To kolejny przypadek, w którym osoba pełniąca funkcję publiczną staje się przedmiotem postępowania o naruszenie prawa do prywatności.

Na naszym blogu pisaliśmy już o analogicznej sytuacji z udziałem byłego ministra zdrowia, który ujawnił dane pacjenta podczas publicznego wystąpienia – co zakończyło się nałożeniem administracyjnej kary pieniężnej (link). Najnowsza sprawa pokazuje, że problem nieprzestrzegania zasad ochrony danych osobowych przez osoby publiczne wciąż pozostaje aktualny.

Ujawnienie danych na konferencji – co wiadomo?

Zgodnie z komunikatem UODO z 8 maja 2025 r., sprawa dotyczy wypowiedzi posła Czarnka podczas konferencji prasowej, w trakcie której ujawniono dane osobowe osoby fizycznej (podkreślmy niepełniącej funkcji publicznych) . Imię, nazwisko, adres oraz numer PESEL – to dane ujawnione przez posłów na Sejm RP podczas konferencji prasowej, której celem było wyjaśnienie kwestii związanych z majątkiem jednego z kandydatów na Prezydenta RP. Podczas konferencji poseł Przemysław Czarnek pokazał publicznie dokumenty zawierające dane osobowe. Choć w swoim komunikacie urząd nie podaje rzecz jasna szczegółów tożsamości tej osoby ani dokładnego zakresu ujawnionych informacji, wskazano wprost na możliwe naruszenie art. 5 ust. 1 lit. a i c RODO – czyli zasad zgodności z prawem i minimalizacji danych.

UODO podkreślił, że sytuacja ta uzasadnia wszczęcie postępowania z urzędu, nawet bez formalnej skargi osoby, której dane dotyczą. Sam fakt publicznego ujawnienia danych – w szczególności w kontekście politycznym – może prowadzić do realnej szkody, stygmatyzacji lub naruszenia dóbr osobistych.

Polityka nie zwalnia z przestrzegania RODO

Ujawnienie danych osobowych przez posła Czarnka pokazuje, że emocje towarzyszące politycznej debacie nie mogą być usprawiedliwieniem dla lekceważenia przepisów prawa. Podobnie jak w sprawie byłego ministra zdrowia, działania publiczne – nawet jeśli wynikają z intencji „ujawnienia prawdy” – muszą mieścić się w granicach ochrony danych osobowych.

Zarówno RODO, jak i krajowa ustawa o ochronie danych osobowych nie przewidują wyjątku dla wystąpień polityków – przeciwnie, przetwarzanie danych w sferze publicznej powinno cechować się szczególną ostrożnością i poszanowaniem zasady proporcjonalności.

Skutki dla posła w związku z postępowaniem UODO mogą mieć kilka wymiarów.

Oto szczegółowe możliwe konsekwencje:

 1. Administracyjna kara pieniężna (art. 83 RODO) UODO może, po zakończeniu postępowania, nałożyć na posła administracyjną karę pieniężną – nawet jeśli jest on osobą fizyczną, działającą jako funkcjonariusz publiczny. Wysokość kary zależy m.in. od: stopnia naruszenia (czy dane były szczególnej kategorii, jak np. zdrowotne), tego, czy naruszenie było jednorazowe, czy powtarzalne, okoliczności łagodzących (np. szybka reakcja, przeprosiny, usunięcie danych), skali ujawnienia (np. liczba odbiorców konferencji, dalszy obrót informacją). W podobnej sprawie (ujawnienie danych pacjenta przez ministra zdrowia) kara wyniosła 100 tys. zł.

2.  Odpowiedzialność cywilna – pozew o ochronę dóbr osobistych – Osoba, której dane zostały ujawnione, może niezależnie od postępowania UODO: wytoczyć pozew o naruszenie dóbr osobistych (np. godności, prywatności), żądać zadośćuczynienia pieniężnego, domagać się przeprosin lub usunięcia skutków naruszenia.

3. Skutki polityczne i wizerunkowe- Choć UODO nie jest organem karnym, a sprawa nie dotyczy przestępstwa, to decyzja o naruszeniu RODO może zostać publicznie ogłoszona, w zależności od skali naruszenia – może pojawić się presja medialna i polityczna, partia lub klub poselski może rozważyć działania wewnętrzne (np. upomnienie).

Wizerunkowo, szczególnie w kontekście powtarzających się naruszeń w sferze publicznej, poseł może zostać uznany za osobę lekceważącą prywatność obywateli – co może mieć wpływ na ocenę społeczną i polityczną.

Co dalej?

Postępowanie UODO może zakończyć się wydaniem decyzji administracyjnej – w tym nałożeniem kary pieniężnej, nakazem usunięcia skutków naruszenia lub innymi środkami przewidzianymi przez prawo. Ważne jednak, że sprawa ta ma także wymiar szerszy: sygnalizuje potrzebę zwiększenia świadomości prawnej wśród osób publicznych, zwłaszcza w zakresie ochrony danych osobowych.

To kolejna sytuacja, w której osoby pełniące funkcje publiczne, mimo ciążącej na nich szczególnej odpowiedzialności, dopuszczają się działań naruszających podstawowe zasady RODO. Warto przypomnieć, że każda osoba – niezależnie od pełnionej funkcji – musi liczyć się z konsekwencjami niezgodnego z prawem przetwarzania danych.

Czy możemy mówić o systemowym problemie z przestrzeganiem RODO w życiu publicznym? Coraz częstsze interwencje UODO wskazują, że ten temat zasługuje na głębszą refleksję – i nie tylko w środowisku prawniczym.


Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa oraz ma charakter wyłącznie informacyjny. Stanowi wyraz poglądów jego autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.


Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuj", bądź „X", wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej o możliwościach zmiany ich ustawień, w tym ich wyłączenia, przeczytasz w naszej Polityce prywatności.
AKCEPTUJ