Jeszcze jakiś czas temu NFT było nadzwyczaj popularnym tematem, w którego promocję zaangażowane były gwiazdy światowego formatu. Na dzień dzisiejszy (raczej) można stwierdzić, iż wielki szał sprzedaży cyfrowych obrazków, grafik czy gifów minął, a bańka NFT pękła. Jednakże, pojawia się zasadnicze pytanie, czy potencjał wykorzystania tej technologii zmalał? Czym jest NFT? NFT („non-fungible token”), w tłumaczeniu na język polski, jest to tzw. „niewymienialny token” będący unikalnym elementem kodu blockchain, charakteryzujący się tym, że nie można go wymienić na inny. Inaczej mówiąc, NFT to unikalny kod w łańcuchu bloków, stanowiący zapis własności dowolnego towaru cyfrowego lub fizycznego, a zarazem potwierdzający, że […]
Decyzja o ukaraniu Google
22 stycznia 2019 |
Informacją dnia jest wiadomość o nałożeniu na Google administracyjnej kary pieniężnej za naruszenia RODO.
Jakich nieprawidłowości organ nadzorczy doszukał u światowego giganta ?
Decyzja Francuskiego Organu Nadzorczego
Pierwszym, co rzuca się w oczy jest fakt, że kara została nałożona przez francuski, a nie irlandzki organ nadzorczy. Powszechnie bowiem wiadomo, że europejska siedziba Google znajduje się w Irlandii (Dublin). Skargi przeciwko Google zostały złożone w maju 2018 r. przez dwie francuskie organizacje: noyb i La Quadrature du Net (LQDN). Dlatego też decyzję w zakresie skargi podjęła Francuska komisja ds. informatyki i wolności (Irlandzki organ nadzorczy ocenił, że nie jest właściwy do rozstrzygania w tej sprawie – decyzje w zakresie przetwarzania danych nowych użytkowników Androida podejmowane są w Mountain View) .
Rekordowa kara – ale za jakie naruszenie ?
Impulsem do złożenia skargi było podejrzenie o niedostosowaniu się giganta do unijnych przepisów o przetwarzaniu danych osobowych (RODO). W ocenie skarżących problem dotyczył personalizowania reklam. Google zarzucono nieodpowiednie informowanie użytkowników o sposobie i zakresie gromadzenia i przetwarzania danych osobowych w celu personalizacji. Owa personalizacja służyła do dostosowywania pod użytkownika prezentowanych informacji marketingowych (reklam).
Francuski organ nadzorczy podkreślił, że „niezbędne informacje, takie jak cele przetwarzania danych, okresy przechowywania danych lub kategorie danych osobowych wykorzystywane do personalizacji reklam, są nadmiernie rozpowszechnione w wielu dokumentach, z przyciskami i linkami, od których wymagane jest kliknięcie w celu uzyskania dodatkowych informacji”.
To tylko jedno z ocenionych pod względem RODO naruszeń. Francuski organ nadzorczy stwierdził, że osoby fizyczne aby uzyskać informacje w zakresie profilowania ich danych przez Google muszą wykazać inicjatywę i same wyszukać odpowiednie opcje na swoich kontach. W ocenie organu kilka kliknięć w tym zakresie przeczy z zasadą przejrzystości. Co więcej, język używany przez Google dla komunikacji informacyjnej jest niejasny.
Obok powyższego, zarzucono także naruszenia związane z procesem odbierania zgody na przetwarzanie danych. Przyjęte przez Google rozwiązania, w ocenie organu nadzorczego, są wymuszające i naprowadzają użytkowników na udzielenie kolejnych zgód, zakładanie kont, logowania. Administrator nie informował także dostatecznie użytkowników o znaczeniu poszczególnych ustawień konta.
Na dodatek opcja spersonalizowanych reklam jest zaznaczona domyślnie (a w zgodzie z RODO nie powinna !). Google nie pyta o poszczególne i jednoznaczne zgody w procesie rejestracji konta, a opcja rezygnacji ze spersonalizowanych reklam ukryta jest za linkiem „Więcej opcji”.
Za powyższe Francuski organ nadzorczy nałożył na Google karę w wysokości
50 mln euro!
Czy to jednak dla światowego giganta odczuwalna kara? Google obecnie analizuje decyzję nakładającą karę przez francuski organ nadzorczy. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy Google odwoła się od tej decyzji.
Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa oraz ma charakter wyłącznie informacyjny. Stanowi wyraz poglądów jego autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie