Legenda głosi, iż dwaj bracia – Mikołaj i Gwiazdor pokłócili się przy otwieraniu wspólnej fabryki. Nie mogli dojść do porozumienia w kwestii, czy obdarowywanie prezentów należy uzależniać od całorocznego sprawowania się dzieci. Mikołaj twierdził, że każde dziecko niezależnie od zachowania zasługuje na wymarzony prezent, natomiast Gwiazdor dla niegrzecznych dzieci zamiast podarunku – szykował rózgę. I w taki sposób, doszło do rozłamu przedsiębiorstwa braci, którzy z poszanowaniem dekretu o zakazie konkurencji postanowili podzielić rynek. I to w dosyć w nietypowy sposób. Mikołaj zobowiązał się, że 6 grudnia każdego roku będzie skrzętnie zakradał się w nocy do domów, aby wrzucić upominki do butów sympatyków jego święta, które od jego imienia nazwano „Mikołajkami”. Z uwagi na swoją szczodrość i bezwarunkowe obdarowywanie prezentami wszystkich dzieci, Mikołaja szybko okrzyknięto „Świętym”. Z kolei Gwiazdor zobowiązał się, że 24 grudnia każdego roku podczas Wigilii sprawdzi, czy dzieci były grzeczne i odpowiednio je nagrodzi bądź potraktuje rózgą. Bracia przypieczętowali umowę i odtąd, na przestrzeni lat, ją przestrzegają. Zdawałoby się, że nic nie może zagrozić ich prosperującym przedsiębiorstwom. Ostatnio jednakże nad ich kwitnącymi interesami zawisły czarne chmury – RODO (!). Jak to możliwe?
Każde przedsiębiorstwo, aby dobrze prosperowało musi otrzymywać zlecenia. Tak samo jest w przypadku fabryk Gwiazdora i Świętego Mikołaja. Coroczne badania rynku przeprowadzone przez Komisję Elfów ds. nadzoru nad działalnością Gwiazdora i Świętego Mikołaja pokazują, iż głównymi nadawcami świątecznych listów są dzieci. Sposoby wysyłek listów są różnorakie i w wielu miastach powstały piękne tradycje z tym związane. Dalsze losy tych tradycji stanęły jednakże niedawno pod znakiem zapytania. Z ostatnich doniesień prasowych wynika bowiem, że w miejscowości położonej u naszych zachodnich sąsiadów zniesiono wieloletnią tradycję wieszania listów do Świętego Mikołaja. Powód? RODO!
Władze niemieckiego miasteczka Roth podjęły decyzję o zniesieniu istniejącej od wielu lat tradycji wieszania listów do Świętego Mikołaja na choince znajdującej się w centrum miejscowości. Swoją decyzję argumentowały właśnie RODO. Według stanowiska władz, w listach znajdowały się dane, które bez problemu służyły identyfikacji autorów listów, czyli dzieci. Treść listów zawierała zatem dane osobowe w rozumieniu RODO, a żeby legalnie przetwarzać takie dane konieczne jest ku temu posiadanie podstawy prawnej – zgody rodziców. Oprócz tego wymogu, władze dostrzegły potencjalne niebezpieczeństwo dla ochrony prywatności i bezpieczeństwa dzieci – umiejscowiona w centrum miasteczka choinka jest dostępna publicznie. Zatem najlepszym rozwiązaniem dla władz okazało się ustanowienie zakazu obchodzenia tradycji.
Nie jest to jednakże najlepsze rozwiązanie dla dzieci oraz dwóch monopolistów dostarczających świąteczne prezenty. Gwiazdor i Święty Mikołaj nie pozostali długo bierni. Według najświeższych informacji, za pośrednictwem Renifera Rudorlfa pełniącego funkcję referenta ds. prawnych, zwrócili się oni o pomoc do lokalnej stacji radiowej z Roth, która zadeklarowała wsparcie w walce o zachowanie tradycji.
Jaki będzie efekt akcji? Prawdopodobnie tylko czas pokaże. My mocno trzymamy kciuki, aby magia Świąt zwyciężyła, a kolejny ROOD-absurd został skutecznie wyeliminowany. Bo choć jesteśmy całym sercem za ochroną danych osobowych, to nadal trzymamy się głosu rozsądku i nic nie cieszy tak, jak widok uśmiechniętej buzi dziecka, które chcąc zrealizować swoje marzenia przelewa je na papier, który nie trafi do biurka a do właściwych rąk. 🙂
Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa oraz ma charakter wyłącznie informacyjny. Stanowi wyraz poglądów jego autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.
